Stomil Olsztyn i GKS Tychy - jednak remis!

Drugi mecz Stomilu Olsztyn okazał się trudny, jednakże nie przegrany. Olsztynianie zremisowali z Tychami 2:2, ale trzeba przyznać, iż w wielu momentach grali bardzo dobrą piłkę. Jak wcześniej mówił trener drużyny, Mirosław Jabłoński Stomil szykował się do podparcia punktu z remisu zwycięstwem z GKS Tychy. Niestety nie udało się, ale biorąc pod uwagę przeciwników jest to na prawdę bardzo dobry wynik. Na pochwałę bez wątpienia zasłużył Paweł Łukasik, który był zagrożeniem dla rywali. Starania tego zawodnika zauważył każdy zapewne i koledzy z drużyny. Dawał z siebie wszystko, by wcześniejsze słowa trenera się sprawdziły, niestety podobny sposób myślenia i udziału w meczu powinien mieć każdy. Co prawda Stomil mógł strzelić gola w drugiej połowie gdzie było by wtedy 3:1 jednak mimo świetnej akcji piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Czy drużyna Stomilu ma kolejne zasady na kolejny mecz? trudno powiedzieć, ponieważ w sporcie dużo można zakładać, a tak na prawdę liczy się zgranie drużyny, treningi i jeszcze raz treningi. Oczywiście trzeba brać pod uwagę szczęście, które również ma dużo wspólnego z wygraną, ale wszyscy cały czas mają nadzieję, iż zawita ono do olsztyńskiej drużyny już niebawem.