Prezydent Olsztyna i proboszcz parafii św. Jakuba w konflikcie

Zarówno prezydent Olsztyna jak i proboszcz parafii św. Jakuba nie mogą dojść do porozumienia w sprawie jak widać ważnej dla nich obydwu. Zamiarem miasta jest zbudowanie ciągu pieszo-rowerowego, jaki miałby połączyć parki z plantami olsztyńskimi. Niemniej przeszkodą jest płot, jakim chce odgrodzić się parafia. Pomimo tego, że prezydent nie zgodził się na budowę do uchylenia decyzji prezydenta przyczynił się wojewoda.

Wojewoda warmińsko-mazurski, Marian Podziewski tłumaczy, iż powodem uchylenia decyzji są sprawy formalne, a mianowicie pozwolenie na budowę płotu było wydane pod koniec 2012 r. czego cofnąć już nie można. Prawnicy, których radził się wojewoda stwierdzili, że nie można rozstrzygać spraw już rozstrzygniętych, w związku z czym Podziewski zaznacza, że jego stanowisko nie oznacza zgody na budowę płotu przez parafię, ale zaprowadza ład w statusie prawnym. Strony mogą zaskarżyć decyzję wojewody w ciągu trzydziestu dni. Ksiądz Andrzej Lesiński korzystając z możliwości przemówił w tej sprawie do ludzi podczas mszy. Swoją postawę tłumaczy tym, że płot miałby być dla bezpieczeństwa dzieci i młodzieży, ponieważ z drugiej strony jest ruchliwa ulica. Po drugie gdyby parafia zrezygnowała z płotu na rzecz pomysłu prezydenta podwórko parafialne znacznie by się zmniejszyło, co byłoby przeszkodą dla Caritasu, jaki mieści się w danej części budynku. Prezydent Olsztyna przystaje przy swoim odpowiadając, iż owy teren przeznaczony jest na planty, a na terenach zielonych nie wolno się grodzić.